Mieszkańcy domu jednorodzinnego przy ul. Miodowej ugasili ogień przed przybyciem strażaków. Płonęła kuchnia gazowa. Gdy przyjechali strażacy, właścicielka domu wraz z dzieckiem była na dworze. Strażacy odłączyli butlę gazową, przewietrzyli mieszkanie.
- Przyczyną pożaru był brak izolacji przewodu piekarnika – mówi Szymon Giza ze straży pożarnej.
W akcji wzięło udział 22 strażaków, 5 zastępów. Zdarzyło się to w niedzielę (11 kwietnia) o godz. 10.50.