Pijany Ryszard G. zaprószył ogień w mieszkaniu drewnianego domu przy ul. Narutowicza 29a. Przewrócił piecyk opalany węglem. Zapaliły się szmaty i drewno, składowane przy „grzybku”. Zapach dymu zaalarmował pozostałych mieszkańców, którzy natychmiast zbiegli się do sąsiada i próbowali gasić pożar. Gdy im się to udało, wezwali Straż Miejską. Mieszkanie było zadymione, strażnicy poprosili więc o interwencję straż pożarną. Strażacy dogasili tlące się szmaty, przewietrzyli mieszkanie. Zawiadomili również kierownictwo ROM-u, że w domu zapchany jest komin.
W trakcie interwencji źle poczuło się trzech mieszkańców. Ciężarną Annę S., Piotra S. i Marię Cz. karetka pogotowia przewiozła do szpitala.
Do drewniaka wezwano również policję. Funkcjonariusze zatrzymali pijanego sprawcę pożaru. Okazało się, że mieszka tam nielegalnie.
Wydarzyło sie to wczoraj (7 stycznia) o godz. 18.45.
Narutowicza: pożar od „grzybka”
opublikowano: 2010-01-08 10:25:17
autor: redakcyjny zespół
autor: redakcyjny zespół
Komentarze do artykułu: Narutowicza: pożar od „grzybka”
Nasi internauci napisali 0 komentarzy