Podczas minionego weekendu policjanci zatrzymali 4 pijanych kierowców. Trzech z nich spowodowało zdarzenia na drodze. Rekordzista miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie i przewoził trójkę pasażerów. Było to w sobotę tuż po północy. Jadącego ,,wężykiem” ul. Grota-Roweckiego hyundaia zauważyli patrolujący miasto policjanci. W trakcie kontroli 35-latek bełkotliwą mową tłumaczył, że spożywał wcześniej piwo.

Kolejny przypadek to pijany 37-latek, który mając prawie 2 promile alkoholu w organizmie, stracił panowanie nad audi i uderzył w słup energetyczny przy ul. Piłsudskiego w Pabianicach. Mieszkaniec Nowej Gadki stracił prawo jazdy i odpowie karnie za kierowanie w stanie nietrzeźwości.

Do podobnego zdarzenia doszło w Konstantynowie Łódzkim przy ul. Łódzkiej. Kierujący BMW stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie, znak drogowy oraz słup oświetleniowy. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Policja odnalazła prawdopodobnego kierowcę. To 29-letni mieszkaniec Konstantynowa Łódzkiego, który zgłosił się na SOR. Znajdował się w stanie nietrzeźwości, mając w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu. 

Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 19-latek, który w niedzielę tuż przed 1.00 w nocy jechał oplem przez Dłutówek. Jego podróż z promilami zakończyła się w przydrożnym rowie.

- Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, tj. powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie, jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności do lat dwóch – tłumaczy kom. Joanna Szczęsna z pabianickiej komendy. - Wraz z sądowym wyrokiem traci się także prawo jazdy.