- Musieliśmy wyważyć drzwi do mieszkania, bo nikogo nie było w domu – mówi dyżurny strażak.
 
Do pożaru doszło o północy. Strażacy dostali wezwanie od sąsiadów o godz. 00.03. Palił się balkon na czwartym piętrze bloku przy ul. Skłodowskiej 17. To wieżowiec.
 
Do akcji ruszyły trzy zastępy strażaków. W 37 minut ugasili pożar.
 
- Pożar nie przedostał się do mieszkania – tłumaczy strażak. - Straty oszacowano na 5.000 zł.
 
W mieszkaniu został policjant. Czekał na powrót właścicieli. 
 
- Nie musieliśmy długo czekać. Szybko przyjechali - mówi dyżurny z komendy policji.