Do wypadku doszło 31 marca przed godziną 21.00 w Babicach w gminie Lutomiersk. Mazda jadąca w kierunku Aleksandrowa zjechała z drogi i uderzyła z impetem w drzewo.

- Zginął kierowca auta, którego służby ratownicze znalazły poza pojazdem. W wypadku obrażenia odniosło jeszcze pięć osób, w tym dwie były zakleszczone w samochodzie – informuje mł. bryg. Jędrzej Pawlak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Samochód osobowy wjechał w drzewo. Jest ofiara śmiertelna

Na pomoc kierowcy było za późno, więc ratownicy odstąpili od reanimacji. Wewnątrz pojazdu, na przednim fotelu uwięziona była 21-letnia pasażerka (mieszkanka pow. pabianickiego), a na tylnym siedzeniu 21-letni mężczyzna (prawdopodobnie brat kierowcy). 

- Miał zakleszczone nogi i nie mógł samodzielnie wyjść z rozbitego samochodu - mówi dyżurny pabianickiej komendy PSP. - Żeby go oswobodzić, trzeba było zdemontować prawy bok pojazdu, przednie i tylne drzwi.

Stan tych dwóch osób jest ciężki. Pozostałe - 15, 17 i 26-latek z pow. pabianickiego-  w chwili dojazdu strażaków znajdowały się poza pojazdem.

- Uskarżały się m.in. na ból miednicy, ramienia i inne niegroźne obrażenia. Przekazano ich pod opiekę Zespołu Ratownictwa Medycznego - dodaje strażak.

W miejscu tragicznego zdarzenia pracowało 5 zastępów straży pożarnej, 5 zespołów karetek pogotowia, przyjechały 4 radiowozy policji, technik policyjny i prokurator. Śledztwo prowadzą funkcjonariusze z Pabianic pod nadzorem prokuratury w Łasku. Ciało kierowcy zabezpieczono w prosektorium. Jego stan trzeźwości w chwili wypadku będzie znany po sekcji zwłok.