Chwilę przed godz. 22.30 z komendy straży pożarnej przy Kilińskiego wyjechały trzy wozy. Pognały do Rydzyn. Chwilę wcześniej roztrzęsiona kobieta zadzwoniła pod 998 z informacją o pożarze. Kobieta nie była w stanie określić, co się pali. 
 
Pod wskazany adres pojechał też jeden zastęp OSP Rydzyny. Okazało się, że zapalił się metalowy garaż o rozmiarach 4 na 4 metry. W środku nie było samochodu. Budynek był wykorzystywany do celów gospodarczych. Spłonęło jego wyposażenie. 
 
- Właściciel nieruchomości buduje łódź. Spaleniu uległy silniki do łodzi, lakiery, laminaty, narzędzia – wylicza dyżurny straży pożarnej.
 
W akcji gaszenia brali udział strażacy JRG (3 zastępy, 12 osób) i OSP Rydzyny (1 zastęp, 6 osób).