Pożar w budynkach gospodarczych przyległych do domu jednorodzinnego wybuchł we wtorek po 17.00. Ogień gasiło 24 strażaków.
- Gdy zaczęło się palić, rodzina była w domu – mówi Szymon Giza z pabianickiej straży pożarnej. - Na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Strażacy musieli rozebrać dach, bo nadpalona konstrukcja mogła się zwalić.

W pożarze spaliła się piła spalinowa, 30 metrów kwadratowych dachu, drzwi wejściowe, szafki i stół. Wartość tych strat oszacowano na 10 tys. złotych. Udało się wynieść drewno opałowe, które właściciele posesji składowali w palących się budynkach.
- Wartość mienia uratowanego to milion złotych – informuje Giza.
Przyczyną pożaru najprawdopodobniej była nieszczelna rura, która miała odprowadzać spaliny z parnika do komina.