– Żeby usunąć zalegający śnieg, trzeba wynająć firmy przewozowe, które załadują go na ciężarówki i wywiozą za miasto, a na to nie ma pieniędzy – mówi Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej.
Tymczasem pieniądze przeznaczone na tegoroczną akcję „Zima” już dawno się skończyły. Urzędnicy nie przewidzieli, że zima będzie taka sroga.
– Wydaliśmy je szybko – dodaje Wołosz. – Sprowadzamy dodatkowe 300 ton soli. Był to wydatek 240 tys. złotych.