O dużym zadymieniu w jednym ze sklepów spożywczych przy ryneczku, na ul. Nawrockiego powiadomiła służby właścicielka lokalu.

- Z jej relacji wynikało, że nie widziała ognia, tylko dym – mówi mł. asp. Bartosz Angiel z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pabianicach. - Jak ustalono na miejscu zapaliło się gniazdko. Pożar sam jednak wygasł jeszcze przed przyjazdem jednostki.

Strażacy oddymili i przewietrzyli pomieszczenie. Użyli również kamery termowizyjnej, żeby sprawdzić, czy instalacja elektryczna przy gniazdku się nie tli. Zalecili również kontrolę energetyczną w lokalu.