23 maja dyrekcja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji poinformowała, że sprawa z dwiema 16-latkami, które wpadły na bezmyślny pomysł spacerując po Lewitynie, dobiegła końca. 
Dziewczyny usunęły - na koszt rodziców - napisy, jakie pozostawiły po sobie m.in. na chodniku. 

- W trakcie prowadzonych czynności, u nich i ich opiekunów pojawiły się duże emocje. Bardzo żałowały i wstydziły się swojego czynu, zapewniały wraz z rodzicami, że już nigdy nie popełnią takich błędów - relacjonuje Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej. - Mamy nadzieję, że cała sytuacja m. in. z publikowaniem wizerunku będzie dla innych ostrzeżeniem, że z ośrodka korzystamy zgodnie z jego przeznaczeniem, dbając o jego czystość i porządek.

Do aktu wandalizmu doszło 4 maja. W biały dzień - na oczach spacerowiczów, a także miejskiego monitoringu. Pisaliśmy o tym TUTAJ.