Dziś na Starym Rynku drona wyposażonego w stację analizy powietrza i kamerę zaprezentowała firma z Lublina – USM. Tym razem pokaz udał się w pełni.
Przypomnijmy, że ta sama firma prezentowała swój sprzęt już w styczniu. Wówczas zadziałała tylko stacja analizująca powietrze, bo sam dron odmówił posłuszeństwa.
Zobacz:Strażnicy testowali mobilny system analizy powietrza… ręcznie
To jednak, jak zapewniają producenci, była jedynie wersja ekonomiczna. Zaprezentowany dziś sprzęt do najtańszych nie należy. Dron Matrice 600 uniesie się w powietrze wraz z 6-kilogramowym ładunkiem. Może zabrać na pokład stację pomiarową oraz dwie kamery (w tym także termowizyjną). To właśnie na takim sprzęcie zależy naszym strażnikom miejskim.
- Chcemy by dron mógł być używany nie tylko w okresie zimowym, do wykrywania czym mieszkańcy palą w piecach, ale też mógł zostać wykorzystywany przy poszukiwaniach osób zaginionych lub podczas imprez masowych – wyjaśnia Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej.
Szansa na to jest niemała, dzięki złożonemu do budżetu obywatelskiego projektowi zakupu urządzenia.
Wartość wyceniono na 135.000 zł. W tej cenie ma zawrzeć się koszt drona, laboratorium pomiarowego, kamery hybrydowej (w tym termowizyjna), a także koszty przeszkolenia 4 operatorów drona.
- Zachęcamy do głosowania na projekt numer 15 – mówi komendant. - Głosowanie na ten projekt jest też dla nas sygnałem od mieszkańców, czy uważają, że taki sprzęt miastu jest potrzebny.
Zamontowane na dronie przenośne laboratorium umożliwia wykrycie w powietrzu i zbadanie stężenia pyłów zawieszonych (PM 2,5, PM 10), lotnych związków organicznych (np. przy spalaniu butelek PET), formaldehydu (mokre drewno), chlorowodoru i cyjanowodoru (przy spalaniu tworzyw sztucznych).
Firma USM zajmuje się tworzeniem zintegrowanych mobilnych platform pomiarowo-rejestracyjnych do badania m.in. zanieczyszczeń powietrza, skażeń chemicznych czy radiologicznych. Do Pabianic przyjechali na prośbę naszej Straży Miejskiej w ramach promocji projektu.
- Od dawna śledzimy rynek pod kątem odpowiedniego sprzętu. Ta firma nam odpowiada i jest przede wszystkim polską firmą – dodaje Makrocki.
Firma wyposażyła już w podobne sprzęty takie miasta m.in. jak: Koszalin, Szczecinek, Piastów, Wołomin. W swojej ofercie ma także mniejsze i bardziej kompaktowe urządzenia, jak np. dron Matrice 2000. Może on jednak zabrać na pokład mniejszy ładunek, na przykład stację pomiarową i tylko jedną kamerę.
- Ten większy daje więcej możliwości. Na przykład w Koszalinie można było dołożyć do niego jeszcze specjalne reflektory, wykorzystane w pracy przez płetwonurków – mówi przedstawiciel USM.
Nie oznacza to jednak, że Pabianice będą korzystały ze sprzętu dziś zaproszonej firmy. Zakładając, że projekt zakupu drona przejdzie do realizacji, zgodnie z regulaminem, trzeba będzie ogłosić przetarg.
Głosowanie do budżetu obywatelskiego potrwa do 14 października. Pabianiczanie wybiorą maksymalnie 4 zadania do realizacji w przyszłym roku. W tej chwili (godz. 13.00) projekt nr 15 ma 296 głosów.
Komentarze do artykułu: Dron nie tylko na smog
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2019-10-03 21:17:57
Ponadto diabeł tkwi w szczegółach dotyczących sposobu jego wykorzystania. Jeśli będzie używany od "święta" i jedynie na wyraźny "donosik" konkretnego obywatela, to nie będzie chętnych, aby się z takim donosem ujawniać i wtedy będzie tylko rzadko wykorzystywaną, drogą zabawką.