Kasa miasta wydała około 5 milionów zł na nowe siedziby dla żeglarzy, harcerzy i MOSiR–u.

- Budynek już jest pod dachem i są wszystkie instalacje – mówi Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – Lada dzień inspektor nadzoru przeprowadzi odbiór końcowy.Jeśli nie będzie uwag i poprawek, budynek zostanie oddany do użytku.

Jak się dowiedziało Życie Pabianic, wykonawca będzie musiał oddać 940 tys. zł. To kara za niedotrzymanie terminu budowy. 

Kto będzie tu urzędować? Administratorem obiektu jest MOSiR. Harcerze i klub sportów wodnych dostaną pomieszczenia (po 400 m kw.) w użyczenie.

– To będzie prawdopodobnie bezpłatne korzystanie. Inne opłaty: za wodę i prąd, to kwestie do ustalenia – deklaruje dyrektor Adamski.

Z nowej szkutni cieszą się harcerze, do tej pory wynajmujący od miasta pomieszczenie przy ul. Piotra Skargi. O lepszą siedzibę (10 lat) starał się też Pabianicki Klub Sportów Wodnych. Do tej pory klub mieści się w wysłużonym budynku dawnej Ligi Obrony Kraju przy ul. Myśliwskiej. Szkutnia miała powstać już w 2019 roku. O pieniądze na jej budowę miasto starało się w Ministerstwie Sportu. Nie dostało, bo projektant obiektu (z Nowego Targu) zrezygnował z pracy dla Pabianic. Zajął się tym architekt Wojciech Sielczak.

– Teren został wybrany po konsultacji z prezesem Pabianickiego Klubu Sportów Wodnych, kapitanem Krzysztofem Grzegorkiem – poinformował architekt. W maju 2018 roku architekt przedstawił projekt: budynek o powierzchni 1.300metrów kw.(1.100 m kw. powierzchni użytkowej) miał stanąć na miejskiej działce o powierzchni 13.000 m kw. Mają się w nim zmieścić żeglarze młodzi i starsi – harcerze oraz dorośli z Klubu Sportów Wodnych. Po sąsiedzku będą biura i magazyn Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. – My dostaniemy około 250 metrów kwadratowych, a harcerze i wodniacy po około 400 metrów – wyjaśnia dyrektor MOSiR–u.