W 2019 roku Powiatowa Stacja Sanitarno–Epidemiologiczna w Pabianicach odnotowała 25.703 przypadki zachorowania na grypę lub choroby grypopodobne. Dane spływają z przychodni zdrowia i Pabianickiego Centrum Medycznego. Lekarze mają obowiązek informować o chorobie, by zapobiegać epidemii. W 2020 roku zachorowań na grypę było już tylko 15.296.

- W naszym kraju sezon zachorowań trwa od października do marca. Po pierwszych trzech miesiącach minionego roku możemy więc mówić o porównywalnej liczbie osób chorych, ale w kolejnych miesiącach grypa występowała już rzadziej. Wynikało to zarówno z zamknięcia, jak i z tego, że grypa mogła nałożyć się z koronawirusem, a jeśli test na Covid-19 okazywał się pozytywny, to takiej osoby nie kwalifikowano już jako chorej na grypę – mówi Małgorzata Sumińska, dyrektorka pabianickiego sanepidu.

Z danych sanepidu wynika, że w powiecie pabianickim w 2020 roku było aż o 10 tysięcy mniej zachorowań na grypę i choroby grypopodobne. Covid-19 w tym czasie potwierdzono u 5.500 osób.

Od początku tego roku na grypę zachorowało 1.437 osób, a na Covid-19 ok. 1.000.

- Ogólne zmniejszenie liczby osób chorujących na różne dolegliwości jest spowodowane tym, że zamknęliśmy się w domach. Zmniejszyła się emisja wirusów, ale też ludzie z obawy przed koronawirusem nie zgłaszają się do lekarza, tylko często leczą się sami w domach – mówi Tomasz Mackiewicz, lekarz z PCM.

Zdaniem lekarzy grypa jest diagnozowana na podstawie objawów, a nie testów, które je potwierdzają. Dlatego dane te mogą być zniekształcone.