Zgłoszenie o pożarze drewnianej komórki przy skrzyżowaniu ulic Skłodowskiej i Powstańców Warszawy wpłynęło do straży pożarnej od Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Była godzina 19.40. Na miejscu jednak okazało się, że pożar rozprzestrzenił się. Ogniem objęte były nie tylko komórki, ale i sąsiedni drewniany budynek, przeznaczony do rozbiórki. Pisaliśmy o tym tutaj: http://www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/dym-i-ogien-w-centrum-miasta.html
Dowódca straży podjął decyzję o ewakuowaniu mieszkańców innego sąsiedniego budynku.
W trakcie działań gaśniczych policja i Straż Miejska blokowały wjazdy na ulicę Skłodowskiej.
Na miejscu pracowało 9 zastępów straży. Po ugaszeniu pożaru strażacy przystąpili do rozbiórki konstrukcji budynku. Ich akcja trwała łącznie 4 godziny i 15 minut.
Straty w tym zdarzeniu oszacowano na 50.000 złotych. W budynku spłonęła konstrukcja dachu o powierzchni 70 metrów kwadratowych, drewniane ściany i stropy.
Na miejsce przyjechała kierownik z ROM-u. Strażacy przekazali miejsce zdarzenia strażnikom miejskim.
Jako przyczynę pożaru przyjęto zaprószenie ognia. Możliwe, że w budynku przebywał ktoś „na dziko”.
Komentarze do artykułu: Kilkugodzinna walka
Nasi internauci napisali 0 komentarzy