"Jak wiadomo, m.in. ulica Zamkowa jest „modernizowana”, a w związku z tym praktycznie na całej długości jest wyłączona z ruchu. 

Stąd moje pytanie, skoro ulica jest zamknięta dla ruchu, to co np. na odcinku między ul. Pułaskiego, a ul. Wyspiańskiego robią zaparkowane  samochody (na odnowionych fragmentach chodnika, czy też na samym środku jezdni)?

Drugie pytanie, to skoro rzeczony odcinek jest wyłączony z ruchu, to dlaczego jeździ po nim coraz więcej samochodów, z coraz większą liczbą bezczelnych kierowców (Panie/Panowie) trąbiących na pieszych przemierzających tym „traktem”?

Gdzie jest Policja, Straż Miejska – formacje, które mają zabiegać o przestrzeganie porządku w tym mieście?

Drogówka nie tylko powinna „zarabiać kasę” z mandatów za prędkość, ale też ogarniać inne aspekty ruchu drogowego.

Te pytania, uwagi chciałbym za Waszym pośrednictwem skierować do organów odpowiedzialnych za utrzymanie porządku w naszym mieście".