Kaliber to jedyny w Pabianicach sklep z bronią. Mieści się na rogu ulic Moniuszki i Narutowicza. W środku wzrok przyciągają ustawione na półkach pistolety, lornetki i pojemniki z gazem. Obok wiszą długie strzelby i karabiny snajperskie. Pod przeszkloną ladą błyszczy kilkanaście noży.
- Całą broń jaką posiadam można kupić bez zezwolenia - mówi Krzysztof Bednarek, właściciel sklepu. - To głównie wiatrówki o sile strzału nie przekraczającej 17Juli i karabiny typu ASG, czyli trochę słabsze od wiatrówek repliki prawdziwych karabinów. Strzela się z nich plastikowymi kulkami.
Najwięcej (sprzedało się kilkanaście sztuk) amatorów mają długie wiatrówki łamane. Starsi pamiętają je z objazdowych strzelnic, na których zdobywali dla przyszłych żon sztuczne róże i pluszowe serduszka.
Pabianiczanie kupują też tarcze i tysiące sztuk śrutu.Dlaczego? Dla rozrywki i zabawy.
Najwięcej zabawy, i to kilku osobom jednocześnie, zapewnia specjalna tarcza, w której celem są cztery metalowe kaczuszki.
- Wiatrówki łamane są bardzo tanie w użytkowaniu, bo materiałem "wybuchowym" jest sprężone powietrze - tłumaczy pan Krzysztof. - Są też łatwe w obsłudze.
Najtańszy model wiatrówki łamanej firmy Lider kupimy już za 99 zł. Przy bezwietrznej pogodzie można nim postrzelać do celu oddalonego nawet o 100 metrów. Ale w sklepie możemy dostać i taką, która kosztuje aż 1.000 zł.
Czym różni się wiatrówka za 100 od tej za 1000 zł? Głównie jakością użytych do produkcji materiałów, starannością wykonania i żywotnością.
Kaliber odwiedzają poszukiwacze niecodziennych prezentów.
- Jeden z klientów szukał czegoś na komunijny prezent - wspomina pan Krzysztof. - Długo wybierał, oglądał i wypytywał. W końcu kupił wiatrówkę napędzaną dwutlenkiem węgla.
Choć to raczej panowie są klientami sklepu, to właściciel pomyślał też o paniach. Oferuje im gazy obronne, które także można kupić bez zezwolenia. Można wybrać między tradycyjnymi, pieprzowymi, a bardziej nowoczesnymi, żelowymi. Koszt takiej ochrony to ok. 25 zł.
W swojej małej twierdzy pan Krzysztof sprzedaje także lornetki (od 23 zł do 340 zł), lunety celownicze, odzież moro, urządzenia do tresury i odstraszania psów, a nawet ozdobne piersiówki dla zmarzniętych strzelców wyborowych...

Piotr Pazdej