O wykluczeniu Michała Misiaka z Kościoła kuria poinformowała w piątek. Pisaliśmy o tym TUTAJ

Kuria nie podała jednak, czym tak naprawdę zawinił duchowny i za co ściągnął na siebie najgorszą kościelną karę.

Wyjaśnił to natomiast były proboszcz Michała Misiaka – o. Remigiusz Recław. Na zamieszczonym w internecie nagraniu poinformował, że Misiak „przyjął drugi chrzest, którego udzielił mu protestant”. Jak wyjaśnia, nie - odnowienie - a przyjęcie drugiego chrztu z automatu zaciąga na katolika ekskomunikę.

- Konsekwencje tego są takie, że Michał stanął poza Kościołem. Jak mógł powiedzieć inaczej, „że ja odnawiałem chrzest”, to odpowiedział „nie, ja przyjąłem chrzest” - tłumaczy.

Czy jest możliwe, że Misiak znów założy sutannę? Kościół katolicki uznaje taką możliwość. Wystarczyłoby, żeby były duchowny znów wyznał wiarę.

- Michał mi powiedział na to: „ja nie chcę” - mówi proboszcz parafii Najświętszego Imienia Jezus w Łodzi.

Mimo to, o. Remi zachęca do postu w intencji nawrócenia Michała Misiaka. Na portalu społecznościowym parafia utworzyła wydarzenie „POST w intencji powrotu do Kościoła katolickiego Michała Misiaka”.

- W ten dzień (ostatni czwartek czerwca – przyp. red.) podejmij post i modlitwę w formie wybranej przez Ciebie. Możesz o chlebie i wodzie, a może odmówisz sobie mięsa, ulubionej kawy albo słodyczy – zachęcają.

Do wydarzenia zapisało się na razie 2700 osób. Liczba zainteresowanych, lecz jeszcze niezadeklarowanych, jest równie duża.