Choć lekcje religii są zajęciami dodatkowymi, w pabianickich przedszkolach odbywają się w ramach 5 godzin podstawy programowej – od 8.00 do 13.00.
- Nie zgadzam się, by mój syn chodził na religię w przedszkolu. I z tym nie ma problemu, bo religia nie jest obowiązkowa. Jednak nie chcę też, by na czas tych zajęć przebywał w innej klasie, bo taka sytuacja to moim zdaniem segregacja dzieci już od najmłodszych lat – uważa 36-letnia Joanna, mama 3-letniego Igora. – Co czuje dziecko, które właśnie bawiło się z kolegami i nagle prowadzone jest do grupy dzieci, których nie zna?
Czego uczą się na religii 3-latki? W programie jest m.in. mowa Jezusie, aniele stróżu, modlitwie, Piśmie Świętym, Kościele, cmentarzu i krzyżu. Czy to nie za wcześnie na takie tematy?
- Nie mnie to oceniać, jednak warto pamiętać, że tak małe dzieci nie mają jeszcze rozwiniętego myślenia abstrakcyjnego i metaforycznego. Dziecku ciężko na tym etapie zrozumieć pojęcia i tworzyć połączenia między nimi – uważa psycholog Luiza Łosiewicz, współpracująca z Pabianickim Centrum Psychiatrycznym. – 3-latki posługują się myśleniem konkretno-wyobrażeniowym, co może utrudniać rozumienie i uczenie treści religijnych.
Całość przeczytasz w najnowszym wydaniu Życia Pabianic
Komentarze do artykułu: Nie wierzysz - wychodzisz
Nasi internauci napisali 41 komentarzy
komentarz dodano: 2017-03-02 19:48:51
Chyba byłem na wagarach w przedszkolu, gdy " interpunkcili ". Poprawię się.
Jeśli chodzi o życzenia - nawzajem !
komentarz dodano: 2017-03-02 19:33:23
Staram się, ale niektórym "wkurzonym" oponentom mój obiektywizm nie pasuje do ich własnego, stąd utarczki słowne.
P.S. @Ego,
Mam jedną skromną uwagę techniczną - interpunkcja!
Poza tym - dobrego dnia (wieczora) :)
komentarz dodano: 2017-03-02 19:22:42
Nie wkurzaj się, złość urodzie szkodzi...
A na poważnie, czasami jesteś porządny Gość na Portalu, ale najczęściej przeginasz. Życzę więcej obiektywizmu.
komentarz dodano: 2017-03-02 19:18:45
Pojawiłem się tutaj, gdy zauważyłem, że kilkoro komentatorów mnie (czytelnika) a priori uważa za ślepego i głuchego, bo tłumaczy mi (klasycznie), że czarne jest białe.
I tylko z tego "wkurzenia" wynika moje nieco inne postrzeganie tego co było, i tego, co jest, którym to postrzeganiem chcę się podzielić z innymi.
komentarz dodano: 2017-03-02 19:09:39
Zechciej, proszę zauważyć w swoim wpisie, fakt własnej ( czasami bardzo mylnej oceny ) bez kryteriów na własny użytek, bo to nijak się ma, do oceny innych.
komentarz dodano: 2017-03-02 19:00:31
I faktycznie - może to być broń obosieczna.
komentarz dodano: 2017-03-02 18:56:03
Dzięki !
Ja, taki zawsze...
komentarz dodano: 2017-03-02 18:53:15
Tym razem moje uznanie - za obiektywizm :)
komentarz dodano: 2017-03-02 08:47:45
Mnie tutaj, jakiś tam ograniczony światopogląd, zwisa kalafiorem, jak powiada Pan Marian Opania.
A dyskusja, bez względu na owo, to przywilej każdego Portalu.
Najważniejsze są wyrazy, bo to czasami broń obosieczna, jak japońska katana i za to trzeba brać odpowiedzialność. Niechcący, wrzuciłeś kamyczek do swego ogródka, bo ktoś może powiedzieć o Tobie, to samo...
komentarz dodano: 2017-03-02 08:36:35
komentarz dodano: 2017-03-01 22:26:49
komentarz dodano: 2017-03-01 22:26:00
No to rzeczywiście - mają kogo się bać :)
komentarz dodano: 2017-03-01 22:25:57
komentarz dodano: 2017-03-01 22:21:03
komentarz dodano: 2017-03-01 22:17:58
komentarz dodano: 2017-03-01 22:08:29
komentarz dodano: 2017-03-01 20:43:17
Zgłębianie w Boga ? Dobra rada, nie zaszkodzi.
Ale powiedz to również księżom a nawet biskupom, którzy wyczyniają różne brewerie i pozostają bezkarni a nawet awansują.
A tak na marginesie : kościół w Polsce szacuje, że 95 % naszego narodu, to chrześcijanie. W takim razie, kto w tym kraju morduje, gwałci, cudzołoży i kradnie. To chyba dzień w dzień jakież dzikie hordy barbarzyńców najeżdżają Polskę wyrządzają nam takie okrucieństwa. Przecież wierzący i praktykujący katolik, nigdy by tego nie zrobił...
komentarz dodano: 2017-03-01 20:35:16
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że problemy stworzyli decydenci wprowadzając religię do przedszkoli.
komentarz dodano: 2017-03-01 20:25:10
komentarz dodano: 2017-03-01 19:56:16
Bo wielkim problemem jest nauka religii w szkołach i przedszkolach.
"Tiry na tory"
"Religia do kościoła"
"Księża na księżyc"
"PiS do likwidacji"
komentarz dodano: 2017-03-01 19:26:03
komentarz dodano: 2017-03-01 12:05:37
Mea kulpa...
Też sie ma !
komentarz dodano: 2017-03-01 11:28:41
komentarz dodano: 2017-03-01 09:26:08
O tym, decydują ponoć zadeklarowni wierzący, których jest więcej.
@oburzony
Ale dowaliłes !
@zniesmaczonypab
Przepraszam, ale muszę parę zdań...
Po pierwsze : masz absolutną rację z owym gimnazjum ( nawet o tym nie wiedziałem, że położyli uszy po sobie ).
Po drugie : nie masz absolutnie racji z wszelakim hejtem. Odkąd nastąpił w Polsce podział narodu przez PiS, na różne gorsze sorty, poza panami, to pisowskie hejterstwo nigdy nie odpuści parszywego hejtowania.
komentarz dodano: 2017-03-01 08:43:40
komentarz dodano: 2017-03-01 08:43:18
Prościej by było, wyprowadzić religię z placówek oświatowych.
komentarz dodano: 2017-03-01 08:09:34
Skoro to przerasta pewne możliwości wszelkie nauki odnoszące się do wiary powinny zostać wyprowadzone z placówek przedszkolnych i szkolnych aby uniknąć segregacji na tych co wierzą i na tych "gorszych". Szkoła niech uczy przedmiotów szkolnych a religia niech odbywa się w kościele dla każdego odpowiedniego.
komentarz dodano: 2017-03-01 06:35:55
po-ciechy swego po-tomka wieczorem do kościoła? Grzesznik
komentarz dodano: 2017-03-01 06:07:28
Jeszcze tylko msza w przedszkolu, aby tatuś z mamusią się załapali i będzie komplet. Rodzice, do kościoła tylko czasami chcą, a do przedszkola, przeważnie muszą więc zusammen, za jednym machnięciem.
Zadeklarowani a wierzący, to dwie różne sprawy i z postkomunistami dziś nie mają nic wspólnego, bowiem bywa, że Ci ostatni są drugimi, a pierwsi nie mają z wiarą nic wspólnego oprócz deklaracji.
A dla dobrego samopoczucia, dla niektórych poniżej,
słowa papieża Franciszka, który ostatnio powiedział, że lepiej być ateistą, niż katolikiem-hipokrytą.
komentarz dodano: 2017-02-28 22:10:06
Dla ich dobrego samopoczucia nie będzie większość po staremu (jak w latach powojennych) prowadzała wieczorami swe pociechy do kościoła.
komentarz dodano: 2017-02-28 19:34:39
komentarz dodano: 2017-02-28 16:32:24
Daruj, ale z tego, co napisałaś, to nic nie jest logiczne...
komentarz dodano: 2017-02-28 13:34:15
To chyba logiczne, że jeśli 95% grupy jest zapisanych na religię, to albo te dzieci idą do innej sali, albo reszta wychodzi.
komentarz dodano: 2017-02-28 12:49:18
Chwała Tobie, za Twoje dzieci.
Odwróć pytanie : czy komuś z wierzących, ktoś kazał od najmłodszych lat, nie wierzyć ?
Albo : czy komuś z niewierzących, ktoś kazał od najmłodszych lat wierzyć.
Zdarzają się różne ( rodzinne ) przypadki. Ale mowa jest o religii w przedszkolach i szkołach, gdzie ogólnie jest miejsce na naukę standardowo pojmowaną. Natomiast religia, jako taka, to domena kościoła i tam powinna egzystować. Wtedy nie byłoby nawet podziałów, bo uczęszczaliby tylko sami wierzący...
Ja miałem to " szczęście " , że chodziłem do jednej klasy prawie z samymi bandziorami. Ile ja razy dostałem, na lekcjach religii w szkole, linijką po dłoniach ( plus inne dla dziecka katorgi ) za tamtych chuliganów od zakonnicy, trudno zliczyć. No, taką miała zachciankę, aby komuś przywalić... Ja byłem spokojny a tamtych się bała...
Gdyba religia była w dobrach kościelnych, bandziory na pewno by owo olali, bo im już wtedy kościół i Pan Bóg, nie był do niczego potrzebny.
Do dziś mam trochę wypaczone pojęcie sprawiedliwości z tamtych lat i nie przepadam ani za jednymi, ani za drugimi...
komentarz dodano: 2017-02-28 12:19:57
komentarz dodano: 2017-02-28 10:32:36
komentarz dodano: 2017-02-28 10:13:28
komentarz dodano: 2017-02-28 10:07:05
Mówił mi kolo, że w Holandii, takie małe dzieci w przedszkolach, uczą grać w brydża, bo to rozwija logikę praktycznego myślenia ...
Zgadzam się z " BabaYaga " !
komentarz dodano: 2017-02-28 00:23:57
Kultura się zmienia. Ja, jako osoba zrodzona jeszcze w minionym ustroju, od najmniejszych lat miałem "wbijane" w głowę pewne wartości. Ale nie czyniło tego żadne przedszkole, tylko otoczenie, rodzina. Akurat moi Dziadkowie i rodzice byli wierzący, toteż nauczyli mnie, że niszczyć tego, czego się nie zbudowało nie wypada, kradzież to zło, a kłamstwa należy się wstydzić. No - i zabijać się nie powinno, a przy okazji warto poszanować to co nas otacza. Tych pięć podstawowych zasad na złe mi, ani nikomu, by nie wyszło. Z tym, że podstawy moralności "podpisuje" się pod religię. Czy dziecko w wieku 3-4 lat powinno uczęszczać na lekcje katechezy? To już powinno być kwestią wyboru rodziców. Żyjemy w kulturze, gdzie ksiądz, chociaż często nienawidzony, to jednak obecny przy wszystkich znaczących ceremoniach. Trzeba dzieci godnie z istotą Kościoła oswoić, aby później, w wieku 16-18 lat były gotowe obrać świadomie swoją dalszą drogę - w lewo, bądź w prawo?
Co jednak z tymi maluszkami, które z woli rodziców nie uczęszczają na lekcje katechezy? Może warto powrócić do formy lekcji etyki, które zawierałyby w sobie w pewien sposób "ukryte" przykazania większości religii, w skrócie: by być "dobrym" człowiekiem, z jedną czy nawet dwiema godzinami, gdzie opowiadałoby się o WSZYSTKICH znaczących religiach? Z tym, że taka tematyka zdecydowanie "leży" w gestii nieco starszych dzieci.
Religia to sprawa indywidualna. Rodzice chcą, aby potomek uczestniczył w społeczności Kościoła - posyłają swoją pociechę na lekcję z nadzieją, że dziecko im się prędko nie zbuntuje. Rodzice nie chcą, aby maluch trafił na katechezę - wysyłają go na inne zadania w tym czasie (które organizuje placówka przedszkolna).
Pamiętać należy jednak, że zawsze nadejdzie ten moment, gdy najmłodszy członek rodziny sam zdecyduje i, czy tego chcemy czy nie, postąpi według własnego sumienia.
komentarz dodano: 2017-02-27 23:25:03
komentarz dodano: 2017-02-27 21:47:55
Przecież to oczywiste - po to, aby nie "indoktrynować" dzieci wbrew woli ich rodziców. Czy to nie oczywiste?