To morcelator do przeprowadzania zabiegów metodą laparoskopową.

Za pomocą morcelatora można usunąć z pola operacyjnego np. trzon macicy lub mięśniaki. Dotychczas takie operacje były przeprowadzane w naszym szpitalu w tradycyjny sposób, co oznacza, że lekarze, posługując się skalpelem, musieli otwierać jamę brzuszną. Teraz metoda ulega znacznej zmianie.

- Morcelator umożliwia wykonanie zabiegu bez klasycznego nacięcia powłok brzusznych. Jest to o tyle ważne, że znacznie skraca się okres rekonwalescencji, nie mówiąc już o tak istotnej kwestii, jak zwiększenie bezpieczeństwa. Ryzyko zakażenia rany jest również bardzo niewielkie – mówi doktor Dariusz Owczarek, kierownik oddziału ginekologiczno – położniczego.

Zespół medyków ze szpitala w Pabianicach przeprowadził już pierwszą operację w wykorzystaniem nowego urządzenia.

- Wycięliśmy laparoskopowo trzon macicy czterdziestokilkuletniej kobiecie, zmagającej się się z obfitymi miesiączkami. Pacjentka jednego dnia została przyjęta do oddziału, następnego – zoperowana, a kolejnego – wypisana do domu. Nie byłoby to możliwe, gdybyśmy przeprowadzili operację brzuszną – dodaje doktor Owczarek.

Chociaż zabiegi wykonywane metodą laparoskopową są coraz powszechniejsze, to posiadaniem morcelatora może pochwalić się w naszym regionie niewiele publicznych placówek ochrony zdrowia.

- Tym bardziej cieszymy się, że taki sprzęt znajduje się w naszym szpitalu. Szpitalu, który inwestuje zarówno w kadrę, bo to ona jest najważniejsza, ale też właśnie w najnowocześniejsze urządzenia medyczne – zaznacza Witold Olszewski, prezes Pabianickiego Centrum Medycznego.