Od rana sypie śnieg. Największe trudności napotkali dziś kierowcy, którzy po godzinie 7.00 wyruszyli w drogę. Na chodnikach też ślizgawka.

- Wszystkie cztery piaskarki wyjechały o godzinie 8.30. Pracownicy zostali wezwani godzinę wcześniej, żeby się załadować – wyjaśnia Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich.

Wczoraj ZDM posypywał drogi gruntowe.

Na każdy wyjazd pługopiaskarki zużywają 50 ton mieszanki soli i piasku.

W mieście wszystkie drogi (miejskie i powiatowe) są utrzymywane w III standardzie. Oznacza to, że jezdnia powinna być odśnieżona na całej szerokości i posypana na skrzyżowaniach, przejazdach kolejowych, drogach o nachyleniu 4 proc., przystankach autobusowych i w innych wyznaczonych miejscach. Utrudnienia związane z oblodzeniem czy śniegiem mogą potrwać nawet kilka godzin.

Przed trudnymi warunkami na drogach ostrzegają również policjanci. Oprócz zachowania ostrożności bardzo ważne jest też utrzymanie pojazdu.

- Zgodnie z art. 66 Ustawy prawo o ruchu drogowym pojazd, który uczestniczy w ruchu musi być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innym uczestnikom ruchu oraz nie narażało kogokolwiek na szkodę. Kierowca powinien mieć zapewnione odpowiednie pole widzenia. Odśnieżone, oczyszczone z lodu i innych zabrudzeń muszą być przednie szyby (w tym szyba czołowa i szyby boczne), a także lusterka. Zabrudzone i oblepione śniegiem nie może być także oświetlenie zewnętrzne pojazdu oraz tablice rejestracyjne. Śnieg zalegający również na dachu samochodu, pokrywie silnika czy pokrywie bagażnika stwarza realne zagrożenie dla innych kierowców. Może on spaść na inne auto jadące za nami lub osunąć się na naszą szybę podczas hamowania – przestrzegają.