- Nie będziemy wywozić śniegu z miasta, bo nie ma na to pieniędzy - powiedział na konferencji wiceprezydent Cichosz. - Nawet w tak bogatym Bełchatowie śnieg zalega.

Z tego powody musimy przygotować się na podtopienia i powódź.

- Od tygodnia czyścimy studzienki, ale są zamarznięte i nie będą przyjmować wody - obawia się Cichosz.

W przypadku podtopień, trzeba dzwonić do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji (całodobowy telefon alarmowy 42 21-56-564) oraz do Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej (42 215-97-72).