Około północy 64-letni kierowca bmw (pabianicka rejestracja) nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej w Ksawerowie. Powodem kontroli było przekroczenie prędkości. Funkcjonariusze ruszyli w pościg za piratem, który uciekał w stronę Łodzi. Kierowca bmw nie dawał się wyprzedzić radiowozowi - zajeżdżał mu drogę. Na rondzie przy sklepie IKEA kierowca pomknął prosto, wjechał na pas zieleni, staranował autem latarnię i wpadł do rozległego rowu pod wiaduktem. Z pierwszych ustaleń wynika, że miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Po południu policja podała, że miał w organizmie 1,7 prom. Z objawami wstrząśnienia mózgu kierowca został zabrany do szpitala. Wiadomo już, że jest to mieszkaniec Ksawerowa.