W piątek o godz. 19.10 mieszkańcy kamienicy przy ul. Kilińskiego 11 wezwali strażaków. W domu czuli zapach gazu. Okazało się, w Polskim Związku Wędkarzy, który ma tam siedzibę, ktoś zostawił odkręcony kurek kuchenki gazowej. Wewnątrz nikogo nie było, więc strażacy musieli wyłamać drzwi. 

Strażacy zakręcili dopływ gazu i odłączyli kuchenkę. Sprawdzili stężenie gazu w pomieszczeniach. 

Po wszystkim mieszkanie przekazano kierownikowi z Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.