Na szczęście, pogoda oszczędziła pabianiczan i tuż przed tym, jak uczestnicy świątecznej parady ustawili się na ulicy Kościuszki, przestało padać.

W tegorocznej, 5. już paradzie, której pomysłodawcą jest Jerzy Michalski, prezes Jumi (od lat robiący podczas jarmarku za św. Mikołaja) wzięło udział 16 reprezentacji ze szkół, przedszkoli, firm i instytucji.

Wolontariusze PCK poprzebierali się za świąteczne prezenty, uczniowie z ZS nr 3 przygotowali samochód z przyczepą, na której siedział mikołaj, dzieci z ZS nr 5 przebrały się za bałwanki, a dzieci z SP w Chechle – za choinki.

Uwagę pabianiczan zwracały też dwa anioły na szczudłach z Beauty Center.

Świąteczny korowód z wielką platformą Jumi ze św. Mikołajem przeszedł ul. Zamkową na Stary Rynek. Paradę, jak co roku, oglądali mieszkańcy, ustawieni wzdłuż ulicy.

„Mikołaj jest jeden, a śnieżynek nigdy za wiele” – powitał dochodzącą na Stary Rynek paradę prowadzący imprezę Jerzy Czapliński.

O tym, co dzieje się na rynku, przeczytacie TUTAJ.