W ubiegłym roku cieszyliśmy się z nowego kąpieliska, jakie powstało na Lewitynie. Po pogłębieniu stawów i umocnieniu brzegów, zbiornik napełniono świeżą wodą. Plaża została wysypana piaskiem znad morza. Zniknęły też betonowe schody za Turkusem.
To jednak dopiero początek zmian. Jeszcze w tym roku asfaltowa ścieżka prowadząca od Turkusa w kierunku górki zostanie wyremontowana. Stara nawierzchnia zostanie zerwana, zastąpi ją nowa. Obok drogi dla spacerowiczów powstanie też ścieżka rowerowa. Pieniądze na ten cel mamy zabezpieczone w budżecie miasta na ten rok. Staramy się jednak o dofinansowanie. Możemy dostać nawet 75 proc.
- Niezależnie od tego, czy dostaniemy te pieniądze, czy nie, roboty zostaną wykonane w tym roku – mówi Piotr Adamski, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Na końcu blisko półkilometrowej drogi pojawi się rondko. Staną tam ławki, gdzie będzie można odpocząć przed kolejną częścią spaceru.
Przetarg na wykonanie drogi i ścieżki rowerowej ma się zakończyć 31 maja. Prace jednak ruszą po wakacjach.
- Nie chcemy rozkopywać drogi latem, kiedy ruch na Lewitynie jest największy – dodaje dyrektor.
Kolejny etap ścieżki (za drugim stawem) i budowa ścieżki rowerowej wokół pierwszego stawu przewidziane są na przyszły rok.
Fast food albo slow food
Niebawem obok placu zabaw zacznie działać nowy bar. Czarny kontener już stoi, a przed nim powstało miejsce na stoliki. Tu kupimy zdrowe przekąski, soki owocowe i warzywne.
- W przyszłym roku planujemy rozbiórkę Turkusa. W planach jest też likwidacja ogródka piwnego, w jego miejsce mają powstać skatepark i boisko do streetballa (odmiany koszykówki- red.), dlatego potrzebne było nowe miejsce z gastronomią – dodaje.
Sklep, w którym kupimy lody, gofry, zapiekanki i frytki zostanie na swoim miejscu.
Tam, gdzie dziś stoi Turkus, w 2018 roku zacznie się budowa wodnego placu zabaw. Na drewnianym podeście stanie płytki basen, a w nim urządzenia, które będą tryskały wodą w różne strony.
Projekt zakłada także wyburzenie schodów prowadzących do wody, które są obok plaży. Zamiast nich byłoby więcej piasku. Plaża sięgałaby aż do miejsca, gdzie obecnie stoją kosze do koszykówki.
- Nie wiemy jednak, czy to zostanie zrobione. Teraz w tym miejscu staje scena podczas koncertów, więc trzeba się nad tym zastanowić – dodaje Adamski.
Brzeg stawu aż do mostu i wodny plac zabaw ma połączyć drewniana promenada. Za nią będzie miejsce do gry w bulle i strefa seniora.
Budowa wodnego placu zabaw, promenady i ścieżki wokół drugiego stawu mają kosztować blisko 4 mln złotych. Miasto złożyło wniosek na dofinansowanie projektu. Po wakacjach będzie wiadomo, czy dostaniemy pieniądze na remonty.
Czeka nas wodne szaleństwo
W budżecie miasta na 2017 rok są 3 mln złotych, które mają być przeznaczone na budowę szkutni. Ta miałaby stanąć na niezagospodarowanym terenie między górką a ogródkiem piwnym. W połowie drugiego stawu stanie natomiast pomost. Ten z pierwszego stawu zniknie, bo na nowym będą cumować nie tylko łódki Optymisty. Zostanie tam także przeniesiona wypożyczalnia sprzętu wodnego.
- Mamy zabezpieczone 3 mln zł na budowę szkutni. Rozpoczniemy prace jesienią – zapewniał w marcu prezydent Grzegorz Mackiewicz.
Jest szansa, że w przyszłym roku na pierwszym stawie powstanie wyciąg do wakeboardingu (czyli pływania na desce).
- Miał powstać już w tym roku, ale inwestor się wycofał – tłumaczy dyrektor Adamski.
Na kolejne lata zaplanowana jest jeszcze budowa pumptracka do jazdy rowerem, a także górki do zjazdów na sankach (2019 rok). Na Lewitynie może pojawić się też park linowy, a obecny plac zabaw ma zostać powiększony.
Z kolei na końcu drugiego stawu miałby stanąć pomost do ćwiczenia jogi, a za nim miejsce do grillowania.
Komentarze do artykułu: Wodny plac zabaw zamiast Turkusa
Nasi internauci napisali 0 komentarzy