Firma, która zgłosi chęć prowadzenia u nas Strefy Płatnego Parkowania, będzie musiała wyposażyć ją w 30 parkomatów oraz zapewnić ich obsługę, serwisować urządzenia, a także zapewnić czystość w strefie. Umowa ma być podpisana na 4 lata.

W tym roku radni postanowili „okroić” strefę. Za parkowanie będziemy płacić na ulicach: Zamkowej (od Wyspiańskiego do Lipowej), Waryńskiego (od Zamkowej do Skłodowskiej), Kościuszki (od Moniuszki do Skłodowskiej), Pułaskiego (od Zamkowej do św. Rocha).

Przedsiębiorstwo z Grudziądza, które prowadziło strefę, szacowało, że miesięczne z parkowania samochodów będzie miało około 100.000 zł. Tymczasem kierowcy wrzucali do parkomatów o połowę mniej. Do grudziądzkiej firmy trafiało więc co miesiąc tylko 17.000-20.000 zł. Za prowadzenie strefy firma brała 44 procent kwoty, jaką pabianiczanie wrzucali do parkomatów. Resztę dostawało miasto. Po pokryciu kosztów utrzymania strefy zostawało więc niewiele.

Przy ograniczeniu strefy może to być dla obsługujących nieopłacalne.