15 sierpnia lokalne jednostki OSP przeprowadziły akcję prewencyjną. Przebadano teren pod mostami na ulicy Łaskiej, stary upust przed Konstilaną, Bechcice, Ignacew, a działania zakończono na moście w Mirosławicach.

Konstantynów bada Ner. To przez śnięte ryby 

- W dniu działań nie stwierdzono jakichkolwiek oznak śniętych ryb, ani widocznych zmian na rzece. Sytuacja jest pod stałą kontrolą służb, prosimy  jednak zachować bezpieczeństwo i śledzić na bieżąco komunikaty – poinformował Urząd Miejski w Konstantynowie.

W sobotę, 13 sierpnia zwołano posiedzenie Wojewódzkiego Sztabu Kryzysowego. Powodem było odnalezienie w rzece Ner śniętych ryb – w powiecie poddębickim i łęczyckim. Przez weekend tamtejsze służby wyłowiły z koryta rzeki około 270 kg padłych zwierząt. Co było tego przyczyną? Na to pytanie odpowiedzą specjalistyczne badania. Ich wyniki nie są na razie znane.

Przepływająca przez Pabianice Dobrzynka jest lewym dopływem Neru. 

Do dziś tajemnicą jest również przyczyna katastrofy ekologicznej w Odrze. Jej pokłosiem jest m.in. ponad 100 ton martwych ryb oraz innych gatunków zwierząt, np. bobrów i ptactwa.

AKTUALIZACJA 17 sierpnia (komunikat Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego)

"Służby uczestniczące w oczyszczaniu koryta rzeki Ner nie stwierdziły zanieczyszczeń oraz obecności nowych śniętych ryb. Jednocześnie w wodzie obserwowane były żywe pływające osobniki.

Analizy próbek wykonane przez inspekcję ochrony środowiska, inspekcję weterynaryjną oraz inspekcję sanitarną nie wskazują na obecność w wodzie, jak i w rybach podwyższonych norm rtęci, innych metali ciężkich, pestycydów czy substancji ropopochodnych.

Na podstawie stanu faktycznego i wyników badań należy wskazać, że przyczyną śnięcia ryb nie były zanieczyszczenia chemiczne rzeki. W związku z tym zachodzi największe prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska tzw. przyduchy.

Wyniki badań stanowią podstawę do cofnięcia od dzisiaj tj. od dnia 17.08 rekomendacji niekorzystania z rzeki Ner".