Zawody rozegrano w Międzyrzeczu. Kinga Królik pokonała 10 kilometrów w czasie 33 minuty 16 sekund, co dało jej miejsce tuż poza podium, czyli czwarte. Biegaczka Azymutu pobiła kolejny rekord życiowy – tym razem pobiegła szybciej od swojego najlepszego czasu aż o… 43 sekundy!

Miejsca na podium zajęły dobre znajome Kingi ze startów w mistrzostwach Polski: olimpijka z Tokio, Aleksandra Lisowska (złoto), Beata Topka (srebro) oraz Weronika Lizakowska (brąz).

Przed naszą zawodniczką treningi w Pirenejach i start w mityngu w niemieckim Karlsruhe. „Teraz czas się skupić na konkretnej robocie pod przeszkody, bo pierwsze starty już za miesiąc.” – napisała na swoim profilu facebookowym Królik. Niezmiennie trzymamy kciuki!