Wysoka porażka w Olsztynie okazała się jedynie wypadkiem przy pracy. W sobotnie popołudnie nasze koszykarki rozbiły w puch Huragan Wołomin. I choć przyjezdne miały w swoich szeregach skuteczny duet Anna Pietkiewicz – Natalia Panufnik, na zespole Grota nie zrobiło to wielkiego wrażenia.

Mieliśmy z rywalem trochę kłopotów w pierwszej połowie, gdy prowadziliśmy tylko 35:34. W trzeciej kwarcie nasze wrzuciły piąty bieg i… pokazały plecy Huraganowi. Dość powiedzieć, że pierwsze trzy minuty drugiej połowy wygraliśmy 10:0. Potem było tylko lepiej, w czym zasługa rzutów za trzy w wykonaniu Patrycji Kirsz (uczyniła to dwukrotnie) i Martyny Bonieckiej. Świetnie pod koszem radziła sobie Magdalena Grzelak, a kawał dobrej roboty na boisku wykonywała Pola Kaźmierczak. Pola zresztą zebrała w sobotę najwięcej braw, za dwa niezwykle efektowne bloki. W dodatku – jako jedyna na parkiecie – przebywała na parkiecie pełne 40 minut.

Sobotni mecz z double-double skończyła kapitan Grzelak (21 punktów – 15 zbiórek), zaś Martyna Łopińska do triple-double (11 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst) dorzuciła jeszcze… 11 strat. Był to przedostatni mecz rundy zasadniczej. Za tydzień kończymy sezon meczem w Płocku. Jeśli wygramy, zakończymy rozgrywki na 3. miejscu w tabeli. Później gramy w play-off.

Grot: Grzelak 21, Danych 15, Kaźmierczak 14, Kirsz 11, Łopińska 11, Boniecka 6, Goszczyńska 5, Dzikowska, Kowalska.