Po pierwszym zwycięskim meczu we Włocławku wydawało się, że nie taka straszna ta druga liga, jak ją malują. Tymczasem w dwóch kolejnych spotkaniach nasi koszykarze ponieśli porażki, na domiar złego w sobotę zaprezentowali kiepską skuteczność.

W pierwszej kwarcie młodzież z SMS zaczęła od prowadzenia 7:0. Co prawda punkty Patryka Zawadzkiego i „trójka” Michała Karpiaka dały nam kontakt z rywalem (7:5), ale kolejny raz do kosza trafiliśmy przy stanie… 18:5. W naszym zespole na boisku pojawił się Artur Donigiewicz. Ten doświadczony 39-letni niski skrzydłowy pokazał reszcie pabianiczan, że można trafiać do kosza. Donigiewicz ma na koncie m.in. grę w ekstraklasie w barwach Rosy Radom i jeśli trochę potrenuje, będzie wartościowym uzupełnieniem składu.

W drugiej kwarcie obraz gry nie uległ zmianie – gospodarze niemiłosiernie nas punktowali, w 16. minucie było 30:14. Przed przerwą kolejną „trójkę” trafił Karpiak, ale do przerwy SMS prowadził 38:20.

Niespełna dwie minuty po przerwie gospodarze mieli już… 28 punktów przewagi (48:20). Stało się jasne, że tylko kataklizm może odebrać im zwycięstwo. Choć pabianiczanie pod koniec trzeciej kwarty odrobili 12 punktów (60:44), to miejscowi w ostatniej odsłonie pilnowali, by przekonujące zwycięstwo nie wypadło im z rąk.

PKK’99: Gralewski 12, Barys 10, Karpiak 9, Donigiewicz 9, Fabiszewski 5, Mazur 3, Szymański 3, Zawadzki 2, Jędrzejewski 2, Wierzchowski 1.