W 6. minucie było tylko 12:10 dla podopiecznych Arkadiusza Gralewskiego, ale dzięki skutecznej grze zbudowaliśmy sobie przewagę, która w drugiej kwarcie wynosiła już nawet 11 punktów (30:19). W naszej ekipie celnie rzucał Wiktor Wilk, dzielnie wpierany m.in. przez Dominika Jędrzejewskiego i Aleksandra Fabiszewskiego. Jednak goście nie złożyli broni i tuż przed przerwą doprowadzili do stanu 40:36. Punkty Marcela Karpiaka pozwoliły złapać nieco głębszy oddech (42:36).

Po zmianie stron to łodzianie wyszli na prowadzenie (44:46), ale szybko wzięliśmy się do roboty za sprawą Wilka, Karpiaka i Filipa Sautera. Przed finałową kwartą mieliśmy dziewięć punktów zapasu (62:53).

W ostatniej odsłonie „trójki” rzucili Jędrzejewski i Sebastian Szymański, celnymi rzutami popisywał się także nasz najskuteczniejszy zawodnik w tym meczu, czyli Wilk. Rezultat na 81:66 ustalił Jan Sobolewski.

Nasi koszykarze zostali wiceliderem III ligi (za Borutą Zgierz) z dorobkiem 20 punktów. W niedzielę czeka ich kolejny mecz na szczycie – jadą do Włocławka na mecz z zajmującym 3. miejsce, TKM.

PKK’99: Wilk 20, Karpiak 13, Fabiszewski 10, Sauter 10, Jędrzejewski 9, Zawadzki 6, P. Grabowski 5, Sobolewski 5, Szymański 3, M. Grabowski, Strzelczyk, Barys.