Mecz zaczął się od punktów gości (0:4), ale z czasem do kosza po dwa razy trafili Marcel Karpiak i Sebastian Szymański i zrobiło się 8:4. Później dwie skuteczne akcje pod koszem zaliczył kapitan Patryk Zawadzki, a na koniec kwarty na 14:10 trafił Aleksander Fabiszewski.

W połowie drugiej kwarty po rzucie za trzy przyjezdni wyszli na prowadzenie (18:21). Pogoń za rywalem rozpoczął celny rzut Krystiana Mika, potem dzięki skutecznym próbom Wiktora Wilka i Karpiaka zrobiło się 27:23 dla nas. Wystarczyły dwa rzuty za trzy, by to GAK znów wygrywał (28:29), ale na straży naszego prowadzenia stał Karpiak (rzut za trzy i za dwa przedzielone trafieniem Macieja Strzelczyka). Efekt? 35:31 po pierwszej połowie.

To, co stało się w trzeciej kwarcie rzadko zdarza się na drugoligowych parkietach. Koszykarze z Gdyni pudłowali za trzy, za dwa i z linii osobistych. Dopiero po siedmiu minutach odczarowali nasz kosz, wykorzystując rzut wolny. Tymczasem my systematycznie powiększaliśmy przewagę – wygraliśmy kwartę aż 18:1 i przed ostatnimi dziesięcioma minutami wygrywaliśmy 53:32.

W czwartej kwarcie pilnowaliśmy swojej 20-punktowej przewagi, a po rzutach osobistych Karpiaka w 37. minucie mieliśmy już 25 punktów przewagi (66:41). Było jasne, że wygramy po raz czwarty w tym sezonie. Nasz triumf przypieczętował Bartosz Mazur, skutecznie egzekwując rzuty wolne.

Profi Sunbud: Karpiak 23, Zawadzki 10, Wilk 10, Szymański 9, Fabiszewski 8, Mik 6, Strzelczyk 4, Mazur 4, Wierzchowski 2, Gralewski 2, Jędrzejewski, Sauter.