ad

Dla trenera PTC, Piotra Urbaniaka wyprawa do stolicy Podlasia była swego rodzaju podróżą sentymentalną.

- W 1985 roku jako 17-latek debiutowałem w barwach Włókniarza w drugiej lidze właśnie w Białymstoku. Wygraliśmy 2:0, a obok mnie ligowy debiut zaliczyli moi rówieśnicy: Przemysław Anioł, Przemysław Młynarczyk i Dariusz Perydzyński – wspomina Urbaniak. – Jagiellonia miała wtedy szalenie mocny skład z przyszłym mistrzem Polski Dariuszem Czykierem i reprezentantem Polski, Jackiem Bayerem.

Z jego podopiecznych na świecie były tylko bliźniaczki: Anna Owczarz i Joanna Błaszczyk oraz Ewelina Kociołek. Dla reszty zawodniczek PTC te czasy to niemal prehistoria.

Na miejscu stadionu, na którym w obecności ponad 20 tysięcy widzów debiutował Urbaniak powstał nowy obiekt. Pabianiczanki grały tuż obok, na bocznej płycie. I zagrały naprawdę dobry mecz.

Gole dla PTC strzelały: Marta Grobelna w 45. minucie po pięknym uderzeniu z dystansu „za kołnierz” bramkarki oraz w drugiej minucie doliczonego czasu gry Joanna Błaszczyk, wykorzystując głową świetne dośrodkowanie Natalii Małek z rzutu wolnego.

Gospodynie zdobyły honorową bramkę w 75. minucie z rzutu karnego.

„Perełki” umocniły się na fotelu lidera, bowiem swoje mecze przegrali najgroźniejsi rywale w walce o awans: Jantar Ostrołęka i MUKS Tomaszów Mazowiecki. W niedzielę o godz. 11.00 przy Sempołowskiej kolejny ważny mecz: PTC w derbowym starciu zagra w niewygodnym rywalem, za jakiego uchodzi Włókniarz Konstantynów Łódzki.

PTC: Owcarz – Pabjańska, Marciniak, Próbka (80. Madaj), Małek – Kania (90. Jakóbczak), Kociołek, Rosiak, Grobelna, Owczarz – Błaszczyk.