Podopieczni Łukasza Wijaty nadal mocno trzymają się za plecami lidera, w piątkowy wieczór wywalczyli trzy punkty z niebezpieczną ekipą Neru Poddębice. Pierwsi ze zdobyczy bramkowej cieszyli się goście – w 19. minucie Maciej Stajewski pokonał Jarosława Osipczuka.

W doliczonym czasie gry pierwszej połowy wyrównał Ernest Ławniczak. Ten sam napastnik dwie minuty po zmianie stron strzelił swoją drugą bramkę w meczu z Nerem, a szóstą w tym sezonie. Więcej goli nie padło i Ksawerów po raz siódmy jesienią cieszył się z kompletu punktów.

GKS: Osipczuk – Olejnik, Ziółkowski, Kabziński – Dzięciołowski (87. Żurawski), Stańczyk, Jurkowski (52. Kaźmierczak), Kasztelan (76. Szynka), Dudziński (64. Mąkosza), Adamczyk (70. Papuga) – Ławniczak (83. Lewandowski).