Nietypowy przebieg miał sparing „Perełek” z pierwszoligowym Sportisem Bydgoszcz. W pierwszej połowie rywal wystawił do gry pierwszoligową drużynę, która…

- Wypracowała sobie tylko jedną okazję do zdobycia gola, ale jej nie wykorzystał – mówi Wiesław Siębor, trener PTC. – Z kolei my mieliśmy sporą przewagę, ale Milena Kowalska nie chciała uczcić urodzin golem.

Po przerwie gospodynie wpuściły na boisko sporo młodych zawodniczek. Na ich tle wyróżniała się Agnieszka Pach, która wróciła po kontuzji. W defensywie pewnie grał duet Patrycja Lipińska – Weronika Sobczak. Jedyną bramkę w 62. minucie zdobyła rezerwowa Katarzyna Brandt, której zagrywała Maria Stecka. Mecz został zakończony jakieś… dziesięć minut przed czasem, bowiem sędzina stwierdziła, że… musi iść do domu. Z kontuzją kostki z boiska zeszła Maren Soergel.

- W moim zespole brakowało m.in. Patrycji Banach i Julii Dutkiewicz, które mają sesję egzaminacyjną oraz Dagmary Suskiewicz, Klaudii Bąbel, Oliwii Gały czy Gabrieli Piekarczyk – wylicza Siębor.

PTC: Paturaj – Karpińska, Lipińska, Sobczak, Kociołek – Rosiak, Walczak, Soergel, Kowalska, Stempel – Pach. Na zmiany: Stecka, Brandt, Shugai, Baranowska, Stolarek, Wójcik, Komar.

Sparing z Tęczą Bydgoszcz u-18 grała także drużyna PTC z Centralnej Ligi Juniorek. Mecz trwał 60 minut, bramek nie liczono.

- Byliśmy po tygodniu ciężkiego obozu dochodzeniowego, zawodniczki uczciwie na nim pracowały - przyznaje Tomasz Stolarczyk, trener drużyny PTC u-16. 

PTC: Janas – Shugai, Baranowska, Przybylska, Robakowska, Komar, Wójcik, Stolarek, Jachnik, Urbaniak, Bartnicka, testowana x2.