Ostre strzelanie „zieloni” rozpoczęli w 20. minucie. Wówczas z kornera dośrodkował Patryk Wojtyniak. Wybita piłka trafiła pod nogi Kamila Kozaneckiego, który wstrzelił ją w pole karne. Tam do futbolówki dopadł Artur Sobytkowski i skierował ją do siatki.

Sześć minut później na 2:0 podwyższył Kozanecki, wykorzystując rzut karny po faulu na Szymonie Szafonim. Szansę na gola miał też kapitan Dawid Kosatka, lecz jego główka chybiła celu. Co się odwlecze, to nie uciecze. W 36. minucie w polu karnym gości sfaulowany został Bartosz Jarych. Sędzia znów podyktował „jedenastkę”, którą na gola zamienił Kozanecki.

Trzy minuty po przerwie obronie gości urwał się szybszy od wiatru Szafoni. Skrzydłowy Włókniarza wybiegł sam na sam z bramkarzem i pewnym uderzeniem podwyższył na 4:0. Włókniarzowi było mało goli. W 53. minucie było już 5:0. Świetne dalekie podanie Jarycha wykorzystał Kozanecki, który ze stoickim spokojem przerzucił piłkę nad wychodzącym bramkarzem KAS.

Szósty gol padł w 78. minucie. Kozanecki pewnie wykorzystał trzecią w tym meczu „jedenastkę”, podyktowaną za faul na nim samym. Ciśnienia nie wytrzymał jeden z członków sztabu szkoleniowego KAS, którego sędzia wyrzucił na trybuny. W końcówce brawurową interwencją w sytuacji sam na sam popisał się Michał Marciniak, zaś próbującego strzelić głową Szymona Przyka uprzedził bramkarz z Konstantynowa.

Włókniarz: Marciniak – Kosatka, Piotrowski, Mazur (79. Czerwiński), Jarych – Szafoni (79. Jakub Jachowicz), Bronka (73. Żabolicki), Wojtyniak (73. Kaczorowski), Rokuszewski (68. Kowalski) – Kozanecki (68. Przyk), Sobytkowski.