Mecz toczył się przy porywistym wietrze. W 39. minucie przyjezdni znaleźli sposób na Igora Kocika i objęli prowadzenie. Do przerwy pabianiczanom nie udało się wyrównać.

Pięć minut po zmianie stron podopieczni Artura Dziuby wykonywali rzut rożny z prawej strony boiska. Precyzyjne dośrodkowanie Sebastiana Muchy trafiło na głowę Oskara Nazarczyka i pomocnik Włókniarza uderzeniem po koźle doprowadził do wyrównania. W 78. minucie włókniarze mieli znakomitą okazję do zdobycia bramki. Rzut karny wykonywał Dawid Acela. Nasz obrońca podbiegł do piłki, uderzył i… trafił w poprzeczkę.

Włókniarz w sobotę grał do końca. W drugiej minucie doliczonego czasu gry w pole karne podał rezerwowy Kamil Kozanecki. Piłkę przejął inny rezerwowy Aleksander Kozak, ograł obrońcę i strzelił mocno w dalszy róg. Futbolówka minęła rękę bramkarza i wpadła pod poprzeczkę. Niezwykle efektowny był to gol. Nic dziwnego, że kibice głośno krzyczeli, a młody napastnik utonął w objęciach kolegów. Gol Kozaka zapewnił pabianiczanom dziesiąte zwycięstwo w tym sezonie.

Włókniarz: Kocik – Kosatka, Mendak, Acela (87. Czerwiński), Jarych – Szafoni (80. Kozak), Nazarczyk, Wojtyniak (58. Kozanecki), Mucha (75. Mazur), Dresler (62. Kowalski) – Kuchciak (58. Przyk).