W naszym zespole zabrakło kilku ważnych ogniw. Wykartkowani zostali Marcin Bączał i trener Zdzisław Leszczyński, sprawy zawodowe zatrzymały w domu Karola Wojtunika, zaś urazy nękają Marcina Klimka oraz bramkarza Daniela Mazurka, który w ostatniej chwili zgłosił ból kolana.

Pierwsza połowa sobotniego starcia była wyrównana. Już na początku głową z rywalem zderzył się Bartosz Kaczmarek.

- Obaj piłkarze musieli zejść z boiska. Konieczna była wizyta w szpitalu. Bartek z niego wyszedł, przeciwnik musiał zostać na obserwacji – mówi Michał Prusinowski, kierownik PTC.

Dziesięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze wykorzystali błąd pabianickiej obrony i zaskoczyli Damiana Dobrosza. Ledwie sześć minut później było już 2:0, gdy nasz bramkarz nie dał rady obronić uderzenia z okolic szesnastego metra.

- Od stanu 2:0 przycisnęliśmy rywala. Wypracowaliśmy kilka okazji, lecz nie udało nam się ich wykorzystać. Najlepszą zmarnował Łukasz Sikorski, który minimalnie chybił nad poprzeczką – relacjonuje kierownik.

Jedyną bramkę dla „fioletowych” strzelił Patryk Wujak. W 75. minucie huknął z dystansu i piłka zerwała pajęczynę z okienka bramki Koraba. Więcej goli już nie padło i PTC poniosło piątą porażkę w sezonie.

PTC: Dobrosz – Malinowski (62. Kamiński), Okrojek (67. Oberle), Kaczmarek (7. Górny, 83. Jankiewicz), Kopka – Bieliński, Hiler, Sikorski, Zieliński, Konieczny – Wujak.