Mecz rozegrano na sztucznej nawierzchni w Zduńskiej Woli. W drużynie z Dobronia brakowało m.in. Łukasza Biskupskiego i Damiana Kozłewskiego, którzy w ubiegły weekend zaaplikowali pięć goli PTC.

Siła rażenia Iskry jest jednak wielka i brak skutecznych graczy nie okazał się dużą stratą. W role egzekutorów wcielili się tym razem Patryk Olszewski i Dominik Kacprzyk, którzy strzelili po dwie bramki. Kolejne trafienia dołożyli Kacper Pawlak, Mateusz Żabolicki oraz Adrian Figura.

Część piłkarzy wystąpiło na nowych dla siebie pozycjach.

- Testujemy różne warianty gry. Piłkarze realizowali przedmeczowe założenia taktyczne, czego efektem było siedem zdobytych bramek – przyznaje Michał Adamkiewicz, szkoleniowiec Iskry.

W zespole z Dobronia nie zobaczyliśmy żadnego nowego piłkarza. Nie znaczy to, że w Iskrze nie będzie transferów.

- Trenuje z nami nowy napastnik – informuje trener. – Mam nadzieję, że niebawem oficjalnie będziemy mogli poinformować o jego transferze.

Iskra: Wójt – Dominik Kacprzyk, Polit, Sowiński, M. Kacprzyk – Olszewski, Klimek, Pilarz, Pawlak – Dolewka, Żabolicki. Na zmiany: Kmieciak, Dawid Kacprzyk, Figura, Boratyński, Załoga, Nowakowski.