„Fioletowi” ruszyli na rywala niczym bulteriery. W polowaniu na zduńskowolan celowali zwłaszcza Patryk Wujak i Marcin Kluch. Ten drugi wcielił się w rolę asystenta, pierwszy stał się egzekutorem.

Panowie rozpoczęli show już w 4. minucie, gdy Kluch zagrywał, zaś Wujak strzałem przy słupku dał prowadzenie PTC. Cztery minuty później znów asystował Kluch, a Wujak przymierzył idealnie w dalszy róg bramki. Kulminacyjnym punktem pierwszej połowy była 18. Minuta – wówczas Kluch przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a do odbitej piłki dopadł Wujak i z dobrych 30. metrów skierował piłkę do pustej bramki. Nie minęło jeszcze 20 minut gry, a PTC prowadziło już 3:0! Niestety, na cztery minuty przed przerwą zaspał Artur Uznański, który zbyt późno wyszedł do dalekiego podania i dał się przelobować napastnikowi Pogoni.

Po przerwie nasi byli myślami jeszcze w szatni, bowiem dali się zaskoczyć jakieś 20 sekund po przerwie. Goście błyskawicznie „rozklepali” naszą obronę i płaskim strzałem pokonali Uznańskiego. Zrobiło się 3:2. Po chwili szansę na gola zmarnował Mateusz Bieliński, który z ostrego kąta strzelił nad poprzeczką.

Pogoń też miała okazję – a to napastnik nie trafił głową w piłkę przed pustą bramką, a to skrzydłowy huknął tuż obok słupka. Niewykorzystane okazje zemściły się na gościach w 59. minucie, gdy Patryk Konieczny uderzył z lewej strony, a efektowną „kanapową” interwencją błysnął bramkarz gości, który chyba rękami skierował piłkę do własnej bramki.

PTC mogło wygrać wyżej, ale mimo czterech zdobytych goli, było nieskuteczne. Tuż nad okienkiem uderzał Wujak, Konieczny strzelił zbyt lekko w bramkarza, a na kwadrans przed końcem z ostrego kąta pomylił się Jacek Hiler. W 84. minucie Bieliński po indywidualnej akcji pomylił się o milimetry, zaś po chwili strzał Klucha z bramki wybił obrońca.

Pecha miał Łukasz Łukomski – rezerwowy PTC po kilku minutach gry zszedł z boiska z kontuzją. Zastąpił go w polu bramkarz, Dariusz Bucki. W doliczonym czasie gry pan Darek, żywiołowo dopingowany przez żonę i syna, ruszył z kontrą i był bliski minięcia bramkarza Pogoni. Niestety, nie udała się ta sztuka. W piątej minucie doliczonego czasu gry goście strzelili na 4:3, lecz sędzia już nie wznawiał gry od środka, tylko zakończył mecz.

PTC: Uznański – Wiśniewski (73. Kamiński), Kaczmarek, Sikorski (51. Okrojek), Kopka – Konieczny, Rula, Hiler, Kluch – Wujak (85. Łukomski, 90. Bucki), Bieliński.