Już w 6. minucie goście objęli prowadzenie strzałem po rękach Cezarego Kowalczyka. W 14. Minucie wzdłuż bramki zagrywał Nikodem Nowakowski, ale nikt nie zamknął tego podania. Iskra obudziła się po półgodzinie gry. Nowakowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a potem z 10. metrów kopnął w bramkarza.

W 31. minucie po rzucie wolnym Adriana Kasztelana wyrównał głową Michał Cichacki. 60 sekund później bramkarz z Karsznic minął się z piłką, co wykorzystał Marek Dąbrowski, lokując ją w pustej bramce. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Radosław Jurkowski wykorzystał rzut karny, bo golkiper Olimpii zdemolował w „szesnastce” Przemysława Kołakowskiego. Przy okazji faulu, bramkarz z Karsznic spadł tak nieszczęśliwie na murawę, że skręcił sobie kostkę. Zastąpił go rezerwowy, który nie dał rady obronić „jedenastki”. Do przerwy 3:1 dla Iskry.

Dwie minuty po zmianie stron na 4:1 trafił z bliska Nowakowski, wykorzystując zagranie Kołakowskiego. Potem Kołakowski nie wykorzystał dwóch sytuacji (raz piłkę z bramki wybił obrońca, drugi raz zamiast strzelać do pustej bramki – odgrywał do kolegi), ale wyręczyli go koledzy.

W 64. minucie kapitalną bombę z dystansu posłał Nowakowski i piłka wpadła do siatki. 180 sekund później Kacper Lisowski zamknął na lewej stronie zagranie wzdłuż pola karnego od Patryka Stachowskiego. W 74. minucie Iskra nadziała się na kontrę gości i zrobiło się 6:2.

Ostatnie słowo należało do gospodarzy – w 77. minucie Jakub Dobroszek dobił głową piłkę odbitą od poprzeczki. Dobronianie spokojnie mogli wygrać ten mecz dwucyfrowo. W końcówce Nowakowski nie chciał skompletować hat-tricka marnując dwie sytuacje sam na sam, a bramkarz z Karsznic radził sobie ze strzałami Lisowskiego i Stachowskiego.

Iskra: Kowalczyk – D. Kacprzyk (67. Sokolovskyi), Cichacki, Kaczmarek, M. Kacprzyk – Piotrowski (54. Stachowski), Kasztelan, Jurkowski, Nowakowski – Dąbrowski (65. Lisowski), Kołakowski (67. Dobroszek).