W 5. minucie GKS objął prowadzenie po rzucie karnym, podyktowanym za faul na Kacprze Drzadze, który wykorzystał Szymon Ziółkowski. Potem dwóch dobrych sytuacji nie wykorzystał Szymon Papuga, ale jak mawia przysłowie – do trzech razy sztuka. W 18. minucie Papuga trafił do siatki, bowiem Drzazga tak wyłożył mu piłkę, że musiał tylko dołożyć nogę.

Trzy minuty przed przerwą Adrian Olejnik tak wybijał piłkę po dośrodkowaniu, że nabił Dawida Kaźmierczaka i w ten sposób Rosa strzeliła bramkę kontaktową. Po zmianie stron szczęścia próbowali Łukasz Pierzyński (dwukrotnie głową) i Michał Bogdan, ale wreszcie do siatki w 79. minucie trafił Drzazga, posyłając piłkę obok bramkarza.

GKS: Olejnik – Kaźmierczak, Ziółkowski, Pierzyński, Pestka – Papuga, Papież (Bara), Bogdan, Kucharski (Domowicz), Żurawski (Szulc) – Drzazga.