Ledwie 30 sekund wytrzymali gospodarze bez straty gola. Tyle bowiem wystarczyło Kamilowi Kozaneckiemu by płasko i skutecznie uderzyć ze skraju pola karnego. W 9. minucie powinno być 0:2, ale po wrzucie z autu Paweł Leonow minimalnie chybił z ostrego kąta.

W 25. minucie mieliśmy sporo szczęścia, gdy mocny wolej zawodnika z Łodzi zatrzymał się na naszej poprzeczce. Dziesięć minut później po akcji prawą stroną gracz UKS SMS huknął w słupek bramki Adriana Nowackiego. Jak odpowiedzieliśmy? Raczej kiepsko. Niecelnym strzałem Leonowa sprzed pola karnego i nieudaną główką Sebastiana Dreslera po centrze Grzegorza Gorącego.

Po przerwie gospodarze prowadzili nieustanny ostrzał bramki Nowackiego. Najpierw po kornerze piłkarz z Łodzi trafił w boczną siatkę. W kolejnej akcji jego kolega z bliska spudłował przenosząc głową piłkę nad poprzeczką. Później Nowacki uratował nas dalekim wybiegiem. Wreszcie w 62. minucie po szybkiej kontrze łodzianie spudłowali z bliska.

Włókniarze stanowili tło dla nacierających łodzian. Spróbowaliśmy podwyższyć prowadzenie tylko raz, ale zbyt lekko z 16. metrów strzelił Szymon Szafoni. Potem nastąpiła długa przerwa, bo trzeba było opatrzeć rozbitą głowę Dawida Aceli. Po wznowieniu gry szturm łodzian nie osłabł. W 83. minucie na ulicy Tymienieckiego musiał zatrzymać się samochód ze szczęściem, bowiem gracz z Łodzi w sobie tylko wiadomy sposób uderzając „szczupakiem” chybił obok słupka.

Minutę później już nic nas nie uratowało. Dynamiczny skrzydłowy UKS SMS ograł Leonowa, na nic zdała się ofiarna interwencja Aceli i z bliska łodzianin skierował piłkę do siatki. Było 1:1. Później w ciągu minuty dwie kapitalne interwencje Nowackiego pozwoliły utrzymać włókniarzom remis. Gospodarze nadal pudłowali – w 88. minucie po kornerze strzał z 17. Metrów minimalnie poszybował nad naszą poprzeczką.

W doliczonym czasie gry (grano aż osiem minut dłużej) Leonow i Acela wybijali piłkę sprzed naszej bramki. Ze strony Włókniarza: Ołeh Korobka z bliska nie trafił w piłkę głową, w polu karnym łodzian przewrócił się Tomasz Niżnikowski, a Leonow fatalnie podawał, marnując szansę na zwycięskiego gola.

Włókniarz: Nowacki – Jarych, Leonow, Acela, Gorący – Szafoni, Wojtyniak (87. Potrzebowski), Madaj (71. Nazarczyk), Dresler (75. Kowalski) – Korobka, Kozanecki (62. Niżnikowski).