28-letni napastnik latem odszedł z ekipy beniaminka ekstraklasy, Widzewa Łódź i przywdział barwy drugoligowej Raduni Stężyca. Pabianiczanin grał w sparingach, ale nie zdobywał goli. Amunicję zostawił na ligę.

W pierwszym meczu II ligi Radunia podejmowała rezerwy Śląska Wrocław. W meczu padł remis 3:3 (1:2), a Kita trafił do siatki na 2:2 w 56. minucie spotkania. Dwie minuty później zmienił go Janusz Surdykowski.