Początkowo sparing miał zostać rozegrany w weekend, ale ekipa spod Sieradza dotarła do Piątkowiska dopiero w… poniedziałek. Do przerwy prowadziła drużyna z Janiszewic. W pierwszej połowie goście wykorzystali błędy beniaminka.

- Po zmianie stron doszliśmy do głosu i strzeliliśmy trzy bramki, a mogliśmy więcej, bo Kamil Czekalski trafił w poprzeczkę – mówi Rafał Raźniewski, szkoleniowiec Orła. – Wypracowaliśmy też sporo okazji, ale zawodziło ostatnie podanie albo zbyt późno decydowaliśmy się na strzał. To jeszcze można poprawić przed ligą.

Bramki dla Orła strzelali: testowany skrzydłowy, Czekalski, testowany pomocnik i testowany napastnik.

- Nie było u nas sporej ilości zawodników, choćby leczących urazy Wiktora Janeckiego oraz Grzegorza Szczęsnego – dodaje Raźniewski.

Orzeł: testowany – J. Karpiński, Antoszczyk, Kwiatek, testowany – Bielawski, Krystera, Morou, Majek, testowany – testowany. Na zmiany: Kot, testowany, Ciężki, testowany, testowany, Czekalski, Sikorski, Michalak.