ad

Dłutowianie trzymali się dzielnie do 37. minuty, gdy Michała Skrzetuskiego pokonał Michał Abramczyk. Ledwie 120 sekund później golkiper GLKS znów musiał sięgać do siatki, gdy celnie strzelił Adrian Bąkowicz.

Pięć minut po przerwie zryw GLKS przyniósł gola w postaci trafienia obrońcy, Adama Skiby. Na więcej dłutowian nie było już stać. Konstantynowianie mogli wygrać wyżej, ale już w 30. sekundzie obili poprzeczkę, zaś pod koniec meczu Skrzetuskiemu w sukurs przyszedł słupek.

Dłutów: Skrzetuski – Skiba, Woch, Stolarek, Witczak – Łoboda, Ciniewski, Kleber, Łańcuchowski, Afonso (46. Sońta) – Barabasz.