Rosa przewodzi rozgrywkom drugiej grupy, zaś Orzeł prowadzi w grupie trzeciej. Na sztucznej murawie górą była ekipa z Rosanowa. Chociaż… gdyby arbiter, który prowadził ten mecz, zechciał się ruszyć poza środkowe koło boiska, zauważyłby, że zespół z Rosanowa strzelał na bramkę Huberta Habigera z pozycji spalonej. Z drugiej strony pan sędzia wykazał się niezwykle dobrym wzrokiem dostrzegając przez pół boiska ofsajdy piłkarzy Orła.

W środę Orzeł uległ w Konstantynowie KAS-owi aż 2:7 (2:1). Obie bramki strzelił testowany zawodnik.

- Abstrahując od wyników, były to dwa niezwykle wartościowe sparingi – twierdzi Daniel Pawłowski, prezes Orła.

Z Rosą Orzeł zagrał w składzie: Habiger – Karpiński, Zieliński, Rykała, Ciężki, Sikorski, Figura, Kukieła, Antoszczyk, Furmański, Janecki, Bielawski, Michalak, testowany I, testowany II.