ad

Na treningu stawili się piłkarze z pierwszej drużyny, grającej w „okręgówce” i z drugiego zespołu, rywalizującego w A Klasie. Nie było wszystkich piłkarzy, ale nieobecni są usprawiedliwieni.

- Z urazami walczą Damian Madaj, który broni się przed operacją kolana oraz Aleksander Kozak, który czeka na zabieg. Jakub Szczegodziński to rekonwalescent, dochodzi do siebie po operacji – informuje szkoleniowiec Włókniarza. – Na drobny uraz narzeka także Artur Sobytkowski.

„Zieloni” – w przeciwieństwie do ekip z ekstraklasy – nie wybierają się na obóz do Turcji, lecz będą ćwiczyć na własnych obiektach. Siłownia, bieganie, boisko, sparing – tak mają wyglądać najbliższe tygodnie piłkarza Włókniarza.

Na premierowych zajęciach pojawiło się pięciu nowych zawodników, w tym po dwóch Brazylijczyków i Ukraińców. Co do piłkarzy z tych krajów, we Włókniarzu mają dobre wspomnienia. Jesienią nieźle wyglądał Brazylijczyk, Ronaldo Jesus, zaś przez kilka rund ofensywę „zielonych” napędzał szybki skrzydłowy Ołeh Korobka.

- Na pewno nie szukamy wzmocnień na siłę – przyznaje Dziuba. – Wiemy, jakim budżetem dysponujemy.

Szkoleniowiec oceni przydatność testowanych obcokrajowców. Na razie żaden z piłkarzy nie zadeklarował, że odchodzi z klubu.

Drużyna ma zaplanowanych sześć sparingów: 28 stycznia – Zawisza Rzgów, 4 lutego – Orzeł Parzęczew, 11 lutego – KS Karsznice, 18 lutego – Warta II Sieradz, 25 lutego – LZS Justynów, 4 marca – GLKS Sarnów/Dalików.