Dzień przed wigilią robotę w Białymstoku stracił Ireneusz Mamrot. Były szkoleniowiec ŁKS wytrwał w Jagiellonii jedną rundę – drużynę z Białegostoku zostawił na 11. miejscu w ekstraklasie, z dorobkiem 24 punktów. Wynik nikogo na kolana nie powalił, bowiem Jagiellonia wygrała raptem sześć z 19. ligowych spotkań. W stolicy Podlasia nie ukrywali, że apetyty były dużo większe.

Z doniesień dziennikarzy „Przeglądu Sportowego” wynika, że najpoważniejszym kandydatem do zastąpienia Mamrota jest Piotr Nowak. Wychowanek Włókniarza wróciłby na trenerską karuzelę w Polsce po ponad czterech latach bezrobocia. We wrześniu 2017 odszedł z gdańskiej Lechii, z którą kilka miesięcy wcześniej walczył o tytuł mistrza Polski (ostatecznie zakończył sezon na 4. miejscu).

Nowak ma też za sobą pracę w Philadelphia Union, Washington D.C. United i kadrze młodzieżowej USA.