Szkoleniowiec nie miał wyjścia, musiał wystawić piłkarzy nie na swoich pozycjach. Kogo brakowało? A choćby Cezarego Kowalczyka i Dawida Wójta (bramkarze) oraz Michała Polita, Michała Cichackiego, Kacpra Pawlaka, Jakuba Pilarza, Kacpra Lisowskiego, Kacpra Kalasa, Łukasza Biskupskiego, Oskara Nazarczyka, Marka Dąbrowskiego… Uff…
- Mam nadzieję, że na najbliższy mecz z UKS SMS w Łodzi będę mógł wystawić optymalny skład. Chciałbym zobaczyć, w jakim miejscu przygotowań jesteśmy – przyznaje szkoleniowiec.
Mecz grano trzy tercje po pół godziny. W pierwszej tercji Iskra wyglądała naprawdę dobrze i prowadziła 2:1 po golach Nikodema Nowakowskiego (huknął w okienko sprzed pola karnego) oraz Jakuba Dobroszka (zamknął zagranie z rzutu wolnego Michała Kacprzyka). Potem do głosu doszedł piąty zespół piotrowskiej „okręgówki”, który wypunktował Iskrę.
- Traciliśmy gole po indywidualnych błędach – mówi Adamkiewicz. – Zachowywaliśmy się źle w obronie. Inna sprawa, że nasza obrona pierwszy raz grała w takim składzie i pewnie już więcej w tym zestawieniu nie zagra.
Iskra: testowany – Pijarowski, M. Kacprzyk, Sowiński, D. Kacprzyk – Stachowski, Jurkowski, testowany, testowany – Dobroszek, Nowakowski.
Komentarze do artykułu: Nieudana sobota Iskry Dobroń
Nasi internauci napisali 0 komentarzy